wrz 14 2011
Alkohol dobry na miłość?
Wiele się pisze na temat tego, że alkohol ułatwia zawieranie kontaktów. Ale czy jest dobry na miłość? Można by rzec, że tak, ale tylko na początku. Potem może stać się przeszkodą i doprowadzić wręcz do postawienia sobie pytania „alkohol czy miłość”. Ale dziś nie o tym. Dziś napiszę o tym, czy alkohol jest w stanie ułatwić kontakty międzyludzkie.
Nie oszukujmy się, bardzo często wybierając się na pierwszą randkę jesteśmy mocno zestresowani. Boimy się tego, jaki będzie nasz partner, czy będziemy mieli o czym rozmawiać, czy nie będzie niezręcznie. I tu właśnie, bardzo często, jako lek na te wszystkie dolegliwości, pojawia się alkohol. Jeden drink lub jedno piwo wypite podczas randki, znacznie rozluźnia sytuację. Nagle stres mija i znajduje się wiele tematów do rozmów.
Warto jednak zastanowić się nad tym, kiedy pojawi się granica. O tyle, o ile w przypadku jednego drinka, nie będzie problemu, to jeśli ktoś wypije trzy, żeby lepiej się rozmawiało, może tym sobie zrobić więcej problemów niż korzyści. Partnerka może się zniechęcić i stwierdzić, że druga strona ma problem z alkoholem.
Jeśli jednak zachowamy złoty środek, alkohol naprawdę może pomóc. Może się dzięki niemu okazać, że ma się wiele wspólnego i że warto spotkać się więcej, niż jeden raz. A może i wiele razy, może to początek do czegoś większego. W pewnym momencie pojawią się dylematy typu „miłość a zauroczenie” i tu już alkohol nie pomoże. Może wręcz przeszkodzić. Na takie dylematy trzeba spojrzeć na trzeźwo.
Jak widać jednak, alkohol może czasem pomóc, może pełnić rolę Kupidyna, ale trzeba wiedzieć, kiedy i w jakich ilościach go używać.