Eksperci przekonują, że w niespełna pół minuty można otworzyć każdą butelkę wina. Nie brakuje też wskazówek, jak otworzyć ją nawet bez pomocy otwieracza. No właśnie: jak?

Butelka szeroko zamknięta

Jeżeli chce się otworzyć wino szybko, to najlepiej zrezygnować z prostych korkociągów, które są złożone z trzonka i metalowej spirali. Kiedy się ich używa, trzeba mieć sporo siły i wprawy. Dyskomfort mogą powodować także korkociągi dwuramienne, którymi łatwo przewiercić korek na wylot. Ekspert ze strony Gotujmy.pl poleca klasyczny kelnerski korkociąg, który jest złożony z ramienia, uchwytu, długiej spirali i małego nożyka, który jest schowany w obudowie. Gdy przechodzimy do rzeczy, najlepiej na początku przeciąć zewnętrzną folię, która okrywa banderolę, przy pomocy nożyka, a następnie naciąć nożykiem kapturek okrywający korek.

Kciuk ręki z korkociągiem najlepiej położyć na korku, po czym przesunąć nożyk dookoła. Spowoduje to odsłonięcie korka w wyniku pozbycia się górnej części kapturka. Zrobiwszy to, należy wbić w środek korka korkociąg, robiąc to pod niewielkim kątem. Chodzi o to, żeby dokładnie została w niego wbita ostro zakończona część spirali. Jednocześnie pamiętajmy, że lepiej nigdy nie wkręcać korkociągu do końca. Zawsze powinno się też pozostawić przynajmniej jeden obrót spirali, bo inaczej korek może zostać uszkodzony i przewrócony. Kiedy wkręci się korkociąg, należy zahaczyć jego metalowe ramię o kant butelki i powoli unosić prostopadłą do korka dźwignię. Pamiętajmy, żeby w czasie tego procesu kręcić jedynie korkociągiem i by butelka pozostała nieruchoma. Kiedy zaś korek prawie wyjdzie z butelki, trzeba korkociąg ostrożnie wykręcić i powoli wyciągać korek okrężnymi ruchami. Przydałoby się, żeby w czasie wyjmowania go z butelki nie wydawał żadnego dźwięku. Na finiszu należy przetrzeć ściereczką wewnętrzne szyjki.

I tylko otwieracza nam brak…

Gdy w czasie imprezy zapomniało się o otwieraczu, albo ktoś wpadł na pomysł na kulturalne i spontaniczne spożywanie wina w plenerze, to absolutnie nie stoi na straconej pozycji. Pomoc mogą mu chociażby metalowe pręty do nabijania szaszłyków (co może być pomocne podczas grilla). Jak to się robi?

W pierwszej kolejności należy na płaskim podłożu ustawić butelkę i wsunąć pręt między butelkę a korek. Następnie, „kołyszącym” ruchem wsuwa się pręt na długość korka i delikatnie podważa się go do góry, a następnie wyjmuje się pręt i wsuwa z drugiej strony szyjki między korek na butelkę, delikatnie i stopniowo go podważając. Do momentu, gdy korek ustąpi. Równie dobrze można też „wepchnąć” korek do środka, co może nie jest eleganckie, ale na pewno-skuteczne. Można to zrobić śrubokrętem bądź nożem, wsadzając butelkę między da i przechylając ją do siebie. Wówczas powinno się to udać. Równie dobrze można też „wydłubać” korek przy pomocy scyzoryka lub nożna.

Tagi: butelka, kciuk, korek, korkociąg, nożyk, otwieracz, pręt, scyzoryk, szyjka, wino

Trackback URI | Comments RSS