mar 07 2013
Jakim winem popić zjedzenie ludzkiej wątroby?
W kultowym filmie „Milczenie owiec” Hannibal Lecter mówi w pewnym momencie: „Zjadłem jego wątrobę z fasolą i kieliszkiem świetnego Chianti”. Co ciekawe, w literackim pierwowzorze Johna Harrisa wątrobę spożywa się z amarone, ale ten trunek okazał się podobno za mało medialny. Jakie wina preferują kultowi filmowi bohaterowie?
Białe jak śmierć czy czerwone jak krew?
Z drugiej strony znaleziona w internecie sommelierska porada głosi, że do ludzkiej wątroby lepsze jest wino inne niż chianti, czyli wyraźniej owocowe i o wyższej kwasowości. Chianti może się okazać trochę za ciężkie, więc do ludzkiej wątroby lepiej wybrać aglianico. W jednej z czeskich komedii dziadek głównego bohatera zwierza się, że gdy był w jego wieku, to brał trzy butelki i szedł do dziewczyny. Dwie wypijał dla odwagi, natomiast trzecią zostawiał dla lubej, aby się lepiej poczuła. W wybornej i przezabawnej komedii animowanej „Ratatouille” Château Latour pełni rolę wykrywacza kłamstw. W filmie „Powrót do Brideshead” bohaterowie toczą przy winie następujący dialog:
– Spróbuj tego.
– Nie. To nieśmiałe młode wino. Jak gazela.
– Jak krasnoludek. Nakrapiany gobelinową łąką.
– Flet nad spokojną wodą.
– To jest mądre stare wino.
– Prorok w jaskini.
– A to jest… sznur pereł na białej szyi.
– Łabędź.
– Ostatni jednorożec.
W tym filmie jeden z bohaterów mówi, że wino tworzy więź między mężczyznami. W czeskim „Młodym winie” pojawia się rada, że na kobietę na całe życie powinno się wybrać„tą, która rozpoczyna dzień od kieliszka wina”. W „Doktorze No” tytułowy bohater mówi: „Dom Pérignon z 55 roku. Szkoda go”, a James Bond odpowiada: „Wolę 53”. W rankingu filmów o tematyce winiarskiej króluje „Casablanka”, Rick Blaine zapytany o narodowość, odpowiada: „Jestem pijakiem”. Pisarz Marek Bieńczyk powiedział z kolei: „Gdy zacząłem pisać o winie, poczułem absolutną swobodę, wolność, jakiej nie da się odczuć nigdy pisząc o literaturze.
Zawsze gdzieś tam czujemy wtedy na plecach oddech krytyka, czytelnika. A tu zaczynam zdanie i kompletnie nie wiem, gdzie pójdę, absolutna wolność, bardzo zresztą przyjemna, rodzaj lekkiej anarchii, i nieodpowiedzialności. Prawda jest taka, że kiedy zaczynałem tę swoją przygodę z pisaniem o winie, zrobiłem to na początku dla żartu”. Ciekawe, prawda? A jakie Wy wina wybralibyście do ludzkiej wątroby? W „Przez ciemne zwierciadło” Richarda Linklatera jeden z bohaterów- narkoman- postanawia popełnić samobójstwo, przedawkowując narkotyki i popijając je tanim winem. W ostatniej chwili dochodzi jednak do wniosku, że lepiej zaszaleć i napić się przed śmiercią drogiego wina. Tak też robi, a potem okazuje się, że diler go oszukał i nie umarł, tylko ma psychodeliczne jazdy. Pointuje je refleksją: „Przynajmniej napiłem się dobrego wina”.