lis 09 2012
Na zdrowie!
Alkohol to używka silnie zmieniająca świadomość, wywołująca agresję, wybitnie toksyczna dla organizmu (uszkadza żołądek i neurony). Alkohol silnie uzależnia zarówno fizycznie jak i psychicznie. Tak naprawdę alkohol to twardy narkotyk, jeden z najszkodliwszych jakie zna ludzkość. Stosunek dawki etanolu oddziałującej na świadomość do dawki śmiertelnej jest wyjątkowo niski, z głównych narkotyków jedynie heroina przebija pod tym względem alkohol. Wymioty i kac nazajutrz to typowe objawy przedawkowania. Być może gdybyśmy uświadomili sobie ten fakt, groza jaka towarzyszy słowu narkotyk uchroniłaby wielu ludzi przed tragediami związanymi ze spożyciem napojów wyskokowych. Regularne spożywanie alkoholu bardzo niszczy nasze zdrowie, a mimo to alkohol kojarzy się głównie ze świetną zabawą. Z jednej strony tzw. mocna głowa to dla wielu powód do dumy, z drugiej strony nie spotkałem wielu narkomanów chwalących się że po spożyciu dużej dawki nie odczuwają efektów. Nie bawmy się tu jednak w podbijanie wolnościowego bębenka, wyzwalanie prześladowanych mniejszości narkotykowych i tłumaczenie że w przypadku każdej używki prohibicja działa równie przeciwskutecznie, a wręcz zbrodniczo. Zajmijmy się tym jak ćpać alkohol, żeby się nie zabić, a nawet pójść na drugi dzień do pracy i grać rolę odpowiedzialnego człowieka.
Alkohol etylowy (etanol) wywołuje podwyższenie ciśnienia, szybsze bicie serca, poszerzone źrenice, zmniejszenie zmęczenia, poprawa samopoczucia, oraz większa otwartość i pewność siebie. W większych dawkach zaburza mowę, czynności poznawcze, wywołuje agresję, zmniejsza ostrość widzenia, ostatecznie prowadząc do utraty świadomości zwanej dowcipnie urwanym filmem. Spożyciu towarzyszy złudne poczucie ciepła, przez co zimą alkohol zbiera ponure żniwa. Euforia wywołana alkoholem często skłania ludzi do łamania prawa, na przykład jazdy po pijaku. Alkohol jest substancją szeroko zażywaną w celu zwiększenia doznań w trakcie spotkań towarzyskich, koncertów, wydarzeń sportowych czy relaksu w plenerze. Ten środek psychoaktywny jest szeroko obecny w naszej kulturze, dorośli ostrożnie zaznajamiają z jego spożyciem dzieci, odurzanie się tą substancją to istotny składnik dorastania młodych ludzi, a bycie abstynentem uchodzi za poważne odstępstwo od normy. Jeśli zdecydowaliśmy się na tą niebezpieczną zabawę powinniśmy pamiętać o wymienionych powyżej zastrzeżeniach.
Gdy już dorośniemy i mamy za sobą etap picia na umór, nasze organizmy zwykle są słabsze niż dawniej i nie są w stanie przetrawić dużej ilości tej trującej substancji. Jeśli do tego rankiem będziemy musieli jechać do pracy, ważny stanie się dla nas umiar. W Internecie dostępne są „alkomaty” dzięki którym po wypełnieniu danych określających naszą kondycję, będziemy mogli mniej więcej zorientować się kiedy nasze rozumowanie powróci do stanu normalnego, a z krwi uciekną ostatnie promile. Poleganie na tego typu teście nie należy do najpewniejszych w określaniu stężenia alkoholu w organizmie – pamiętajmy że pod wpływem tej substancji łatwo stracić związek z rzeczywistością, a nasze kalkulacje mogą być mylne. Dlatego coraz popularniejsze wśród cywilów staje się wyposażanie się w alkomaty z prawdziwego zdarzenia. Najprostszy test kosztuje 20zł, elektroniczne wielokrotnego użytku kupimy już od 100 złotych. Dla prawdziwych koneserów zarezerwowane są produkty z wyższej półki – luksusowe, bardzo dokładne alkomaty za kilka tysięcy złotych.
A zatem, chlup w ten głupi dziub i NA ZDROWIE!
Czy alkohol rzeczywiście jest taki straszny jakim go malują? towarzyszy nam w kulturze od zarania dziejów i jest środkiem doskonale moderującym ją. Co więcej, doskonale tonizuje emocje, pomaga nawiązywać kontakty, pity z umiarem nie tylko nie szkodzi, ale też pomoga. Wino, whisky, czy piwo mogą mieć wręcz zbawienny wpływ na nasz organizm, ale w bardzo małych i kontrolowanych ilościach. Spośród wszystkich używek, dostępnych w świecie alkohol ma doskonałą proporcje między korzyściami a stratami. Można pić go rozsądnie całe życie i czerpać z tego przyjemność nie tracą na zdrowiu i dobrym samopoczuciu.
[…] A tutaj mój dawny wpis o alkoholu, napisany na praktykach http://alkohol.biz.pl/na-zdrowie/. […]
@Łokcie na stole
Alkohol nie tyle ma zbawienny wpływ na organizm, co ma pewne plusy, przy wielu minusach. A regularne, nawet kontrolowane picie małych ilości alkoholu prowadzi do uzależnienia(nie ważna jest ilość, a częstotliwość) . I wcale nie ma doskonałych proporcji pomiędzy korzyściami a stratami pośród innych używek – wg badań marihuana jest mniej szkodliwa od alkoholu – zaraz podniosą się głosy, że chce delegalizacji alkoholu i legalizacji marihuany – zwracam uwagę, że alkohol pod względem szkodliwości dogania heroinę!
Niestety alkohol jest silną trucizną i szkody nim wywołane są jednym z problemów dzisiejszego świata(wypadki po akoholu, bijatyki, choroba alkoholowa). Zgodzę się, że w kontrolowanych ilościach ma mniejszy potencjał zaszkodzenia, ale nie można powiedzieć, że jest bezpieczny.
Pozdrawiam.