sty 04 2012

Dowcipy z alkoholem

Opublikował o 14:17 w kategorii alkohol,Ciekawostki

Alkohol powszechnie uznaje się za „rozweselacz”, bo przecież każda impreza rozkręci się po kilku kieliszkach i nawet największy sztywniak zacznie bujać się w takt muzyki a dotychczas nieśmiały i cichy koleś siedzący w kącie nagle przypomina sobie dowcipy i anegdoty, od których cała grupa pęka ze śmiechu. Oto kilka kawałów z alkoholem w tle.

 

Impreza, sami informatycy, dużo wódki, atmosfera rozluźnia się. Dwaj programiści piją brudzia. Chlup! – To teraz możemy mówić sobie po IP.

 

Pijak wraca do domu i zastaje w nim tylko swoje dwuletnie dziecko.
Przynieś mi szklankę wody!
Chłopiec posłusznie przynosi. Facet wypija duszkiem i domaga się jeszcze jednej. Dziecko przynosi tylko pół szklanki. Ojciec pyta dlaczego tak mało.
– To do kranu jeszcze nie dosięgam, a z kibla już wszystko wybrałem.

 

Piwosz siedzi przed telewizorem, ogląda wiadomości w których podają, że od przyszłego roku podrożeje woda. – Haha! Nareszcie abstynentom się do tyłków dobrali!

Nad ranem wraca do domu kompletnie zalany facet. Ledwo zamknął za sobą drzwi, padł na podłogę w przedpokoju. Podbiega do niego wierny pies. Facet resztkami sił chucha psu w mordę. – Azor, szukaj…

 

Dwóch żulków siedzi na ławeczce w parku, popijają jabola, czytają starą gazetę znalezioną w śmietniku.
Heniek, tutaj piszą, że spożywanie alkoholu szkodzi zdrowiu i skraca życie o połowę. Ile masz lat?
Czterdzieści.
A jakbyś nie pił, miałbyś osiemdziesiąt!

 

Pijany mąż wraca do domu. Z obawy przed reakcją żony postanowił, że wejdzie po cichu i będzie udawał, że już od dłuższego czasu wrócił do domu i czyta książkę, która leżała w przedpokoju. Żona wychodzi z pokoju.
Co ty ty robisz?
Nie widzisz? Czytam książkę!
Ty kretynie! Odłóż tą walizkę i do łóżka!

 

Zalany facet idzie ulicą, ledwo człapie nogami, kaptur na głowie, mroczki przed oczami. Wpada na latarnię. – O! Przepraszam szanowną panią.

 

Nie ma brzydkich kobiet, tylko czasem wina brak…

Brak odpowiedzi

Trackback URI | Comments RSS

Wpisz Odpowiedź